poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Jezioro Nidzkie – idealne miejsce dla żeglarzy szukających ciszy

Autorem artykułu jest Miłosz Maciejowski



Dziś Mazury są często głośne i pełne ludzi. Spacerując po Mikołajkach można pomylić to miejsce z ulicą Marszałkowską w Warszawie. Jednak są tu wciąż miejsca, gdzie czarter jachtu to przyjemność, w czasie której można wypocząć i się od wszystkiego odciąć. Właśnie takie jest Jezioro Nidzkie.

Główną jego zaletą jest to, że podobnie jak na Jeziorze Dobskim na północy krainy wielkich Jezior Mazurskich, nie można tu pływać na silniku. To eliminuje nie tylko wielkie motorówy, które zużywają mnóstwo paliwa, hałasują i tworzą falę, ale także tych żeglarzy, którzy po zbyt długim balu w porcie odpalają katarynę i mkną do przodu zapominając o tym, że czarterując jacht na tydzień, warto choć raz postawić żagle.

Poza tym Jezioro Nidzkie jest po prostu piękne. Otoczone Puszczą Piską (jeden z bardziej dzikich lasów w Polsce) jest ostoją przyrody i dostarcza niesamowitych wrażeń, tym którzy chcą odpocząć od zgiełku miasta. Zapuszczając się aż na koniec Nidzkiego, jednego z fajniejszych jezior na Mazurach, trzeba uważać bo gdy wiatr zdechnie, z powrotem trzeba będzie wracać na pagajach. Dlatego na eksplorację tego akwenu warto mieć co najmniej dwa dni. Żegluga na Jeziorze Nidzkim nie należy do najłatwiejszych ponieważ wiatr często kręci i odbija się od ściany lasu. Ale doświadczony żeglarz nie będzie z tym miał żadnego problemu.

Gorąco polecam także zatokę Zamordeje Małe naprzeciwko Karwicy Dużej. Jeśli mamy na pokładzie rowery to można się wybrać na znakomitą wycieczkę do Wiartla i Szerokiego Boru wracając przez Ruciane Nida. Długa asfaltowa prosta z Rucianego, na której samochód mija się co godzinę jest naprawdę rewelacyjna. Po za tym jest to miejsce obfitujące w grzyby, tak więc amatorom zbioru runa leśnego na pewno dostarczy wiele radości.

Podsumowując, Jezioro Nidzkie to ciekawe miejsce, gdzie czarterując jacht na Mazurach można odpocząć od hałasu i zgiełku cywilizacji.

---

Miłosz Maciejowski


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Mazury by Jan

Autorem artykułu jest Piotr Siluk



Gdy przywołuję tę myśl o minionych już chwilach, acz w pamięci utkwitych, serce me bić szybciej zaczyna. Uczucie podobne do zakochania w jedynej mi osobie, tylko w tym przypadku to miłość do pewnej krainy w Polsce, która zwie się Mazury. Do świata, któ...
Gdy przywołuję tę myśl o minionych już chwilach, acz w pamięci utkwitych, serce me bić szybciej zaczyna. Uczucie podobne do zakochania w jedynej mi osobie, tylko w tym przypadku to miłość do pewnej krainy w Polsce, która zwie się Mazury. Do świata, który magią swą niczym magnez przyciąga, bądź grawitacją, dzięki której stąpamy spokojne po globie. W przeciągu kilku miesięcy napawałem się z zachwytem, widokiem mazurskich jezior. Poznawałem tamtejsze wioski, obserwowałem jak rozwija się, zapuszcza korzenie tam turystyka. Postaram się teraz nieco przybliżyć, zapoznać Cię drogi czytelniku, z mymi nabytymi wspomnieniami, co utkwiły w pamięci, opisując trzy, wybrane przeze mnie miejscowości ze świata Wielkich Jezior Mazurskich.
Uśmiech rozpromieniał mą twarz, opuszczając stolicę polskiej ziemi, machając na pożegnanie miastu, które z wyścigu szczurów słynie. Pierwszym wybranym destination była położona w samym centrum Puszczy Piskiej, przy jeziorze Nidzkim oraz jeziorze Guzianka Wielka - Ruciane Nida. Owa miejscowość wg mnie z roku na rok rozkwita. Władze miasta, za co ich chwale, w końcu postawiły na rozwój turystyki. W Rucianem przede wszystkim odczuć można prawdziwą bliskość z natura. Wspaniale porośnięte wiekowe lasy dominują nad tym mazurskim miasteczkiem. Będąc już tu, polecam skorzystać ze spływów kajakowych rzeką Krutynią do Ukty. Szlak wynosi 13 km i jest doskonałym sposobem na podziwianie krajobrazów, by móc uchwycić je w obiektywie. Dodam jeszcze, że jeziora tu obecne stwarzają doskonale możliwości do uprawiania sportów wodnych, a śluza komorowa Guzianka łącząca jezioro Bełdany z Guzianka Małą, oraz dalej z Nidzkim jest łącznikiem Rucianego Nidy ze szlakiem Wielkich Jezior Mazurskich...
Przenieśmy się teraz, w nieco inne rejony mazurskiego świata, tam gdzie niegdyś Krzyżacy wznieśli swój zamek, stojący po dziś dzień (teraz luksusowy hotel). Jest to małe miasteczko, położone nad dwoma jeziorami Ryńskim oraz Ołów - Ryn. Dlaczego zdecydowałem się nieco zapoznać Was z nim? A to dlatego ponieważ wg mnie kryje ono w sobie coś tajemniczego, magią zasianego. Mimo, że jest to kilkutysięczne miasto, jest tu bardzo spokojnie i przytulnie – idealne miejsce dla tych co poszukują wyciszenia, co chcą uciec od zgiełku rzeczywistości. Okalające jeziora dostarczają mnogość atrakcji żeglarskich. Szlaki turystyczne zapoznają nas z otaczającym krajobrazem, a plaże pozwolą nam na leniuchowanie, prażąc ciała w słońcu. Ryn cały czas rozwija się turystycznie, co wiem po wielu odbytych rozmowach z ludźmi, a zwłaszcza z turystami powracającymi tu każdego roku.
Kolejna wybraną przeze mnie miejscowością jest bliskie memu sercu Giżycko. Gdy pewnego, wyjątkowo słonecznego lata, pierwszy raz dane mi było zawitać tu, byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony. Poznałem tam wielu wspaniałych ludzi (szczególnie dziewczyn:), z którymi po dziś dzień utrzymuję bliskie kontakty. Co można robić w tym pięknym mazurskim mieście? Zacznę od tego, iż Giżycko jest jednym z głównych portów na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Jest znanym i docenianym ośrodkiem wypoczynkowym i turystycznym w Polsce. Atrakcji związanych z wodą jest tu całe mnóstwo: ślizgacze i skutery wodne - na których poczuć można prawdziwą prędkość; narty wodne - tu już potrzebne są umiejętności; windsurfing - sztuka opanowania i można śmigać; kitesurfing - większa sztuka opanowania, oraz - dokładnie nie wiem jak to się nazywa, ale chodzi o - podczepiony spadochron do motorówki - niesamowite wrażenia:) oraz nurkowanie - podwodne odkrycia. Jak widać nietypowych atrakcji jest wiele, by nuda nie wkradała się w nasze wnętrza. Oczywiście dominującą atrakcją jest tu żeglarstwo. Połączone jeziora Niegocin i Kisajno pozwolą nam wczuć się w pirata. Przejdźmy teraz do przyziemnych ciekawostek miasta. Giżycko kryje w sobie ciekawy, warty odwiedzenia zabytek. Jest nim Twierdza Boyen. Twierdza chroniąca niegdyś przed nieprzyjacielem, jest teraz udostępniana turystom. Mam tylko pewien żal do władz miasta, bowiem to, co zachowała historia, po prostu niszczeje (głównie przez dewastacje, dla mnie dziwnych i niepojętnych ludzi). Co zabytkowego kryje jeszcze Giżycko? Mianowicie obiekt odmienny od wszystkich, jeden z niewielu w Europie, zachowanych po dziś dzień - most obrotowy. Ciekawy mechanizm w sercu swym kryje, wystarczy kręcić pewną kolbą, a most się otwiera. Poza tym, w 2007 roku w Giżycku otwarto zabytkową wieżę ciśnień, w której teraz znajduje się restauracja, z pięknym widokiem na miasto.
To już wszystko drogi Czytelniku, co przygotowałem na ten raz dla Ciebie. To, że z Mazur wybrałem tylko te 3 miejscowości, nie znaczy, że inne nie są warte odwiedzenia. W następnym artykule moim artykule postaram się omówić następne.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rejs żeglarski: co zabrać?

Dla najmłodszych stażem miłośników żeglowania największą niewiadomą jest, co powinniśmy zabrać ze sobą na rejs. Przedstawię w tym poście tzw. checklistę, która pozwala w odpowiedni sposób do rejsu się przygotować.

Pierwszą rzeczą na jaką musimy zwrócić uwagę jest zmienność pogody w trakcie rejsy żeglarskiego. Pogoda, szczególnie nad akwenami wodnymi, takimi jak jeziora czy morza potrafi się szybko zmieniać. Panuje tam klimat bardziej morski co wpływa na większą ilość opadów jak i na większą siłę wiatru, często przez to, że na otwartym akwenie nie ma przeszkód dla wiatru. Jesteśmy my, woda i wiatr.

Pierwszym obowiązkowym punktem jest sztormiak lub kurtka sztormiakowi. Czym to się różni od siebie? Sztormiak jest to część ubioru żeglarskiego, który sięga od głowy aż za pas. Najczęściej posiada również kaptur lub wysoki kołnierzyk. Wykonany jest z cienkiej gumy, która nie przepuszcza wilgoci w żadną stronę. Często jednak jest niewygodna z powodu szybkiego pocenia się i mniejszego zakresu ruchu spowodowanego przez dość sztywny materiał. Natomiast kurtka sztormiakowa najczęściej jest wykonana z innego materiału takiego jak goretex i jest dodatkowo ocieplona. Jest dużo wygodniejsza, więc wyparła standardowe sztormiaki również przejmując ich nazwę – sztormiak. Jak mamy okrycie góry to potrzeba okrycia dołu. Spodnie żeglarskie są wykonane najczęściej również z goretexu i są na szelkach, po to, aby woda spływająca po kurtce i spodniach, a nie do spodni. Kolejnym ważnym elementem ubioru żeglarza są kalosze. Większość z nas ma w domu jakieś kalosze. Zwykłe kalosze wystarczą w zupełności, ale dla bardziej wymagających żeglarzy przydają się kalosze z białą podeszwą i zawiązywane u góry na sznurek po to, aby woda nie miała szans wlać się do butów. Jeśli chodzi o zabezpieczenie przeciwwiatrowe to takie kurtki w większości przypadków chronią od wiatru, nie przepuszczając go do we wewnątrz. Warto zabrać ze sobą czapkę polarową, która ochroni naszą głowę od zimna i wiatru. Nawet w lato warto ją mieć w zanadrzu. Wielokrotnie się o tym przekonałem! Do czapki obowiązkowo dołączamy rękawiczki. Najlepszym wyjściem są rękawiczki żeglarskie ( z dziurami na opuszki palców i z żelem na dłoni tuż pod palcami. Jeśli nie masz takich rękawiczek to możesz wziąć zwykłe polarowe. W lato, gdy nie jest zimno, ale jest bardzo słonecznie, koniecznie trzeba wziąć czapkę z daszkiem, żeby chronić się od słońca. Jeśli jej nie weźmiesz możesz się liczyć z osłabieniem, bólami głowy na udarze słonecznym kończąc. Ostatnią z ważnych części ubioru są okulary przeciwsłoneczne. Szczególnie w lato bardzo uciążliwe są odbijane od wody promienie słoneczne, które po dłuższym czasie mogą uszkodzić Ci wzrok, czego byśmy nie chcieli.

Gotowa checklista ubioru:
• Kurtka sztormiakowa
• Spodnie sztormiakowe
• Kalosze
• Rękawiczki żeglarskie
• Rękawiczki ciepłe
• Czapka ciepła
• Czapka z daszkiem
• Okulary przeciwsłoneczne

Dodatkowo warto mieć wiele rzeczy na zmianę (można się zamoczyć), latarkę, śpiwór (w przypadku spania na jachcie, żaglówce), leki (podstawowa ochrona przed przeziębieniami oraz plastry) i mapę terenu

Żeglarstwo: pierwsze kroki z żeglowaniem

W dzisiejszych czasach coraz popularniejszą formą wypoczynku staje się aktywny wypoczynek. Z racji tego, że mój blog jest o żeglarstwie, w tym wypadku nie będzie inaczej. Aktywny wypoczynek nad wodą, czyli żeglowanie przyciąga coraz więcej osób. Istnieją dwa główne sposoby jak może zacząć swoją przygodę z żeglarstwem.

Pierwszy z nich to taki, w którym nie mamy pojęcia o żeglowaniu, a chcemy zasmakować wiatru, cudownej pogody, radości jaką daje ta forma wypoczynku. Możemy zapisać się na rejs po Wielkich Jeziorach Mazurskich lub innych jeziorach, gdzie spotkamy ludzi, którzy tak jak my dopiero stawiają pierwsze kroki w żeglowaniu. Wystarczy wpisać w Google.pl „Rejs żeglarski dla początkujących”, a wyskoczy mnóstwo fantastycznych rejsów. Najczęściej takie rejsy są szkoleniowe. Pozwalają na naukę podstawowych arkanów żeglarstwa takich jak wiązanie lin, obsługa żagli, kodeks żeglarzy czy dla bardziej zaawansowany prowadzenie jachtu.

Drugim sposobem (dla bardziej zaawansowanych żeglarzy) jest samodzielne wypożyczenie żaglówki, jachtu. Nazywa się to czarterem jachtu. Czarter działa podobnie jak wypożyczalnia samochodów. Po spisaniu umowy czarteru i okazaniu patentu żeglarskiego wypożyczamy jacht na określony czas. Dla bardziej wtajemniczonych żeglarzy pozwala to na pełne cieszenie się wolnością i pływanie na swój ulubiony sposób. Również dla mnie jest to najlepszy sposób na spędzenie wolnego czasu. Na takie rejsy zabieram paczkę znajomych i odwiedzamy porty na Mazurach. Jeśli nie posiadasz patentu żeglarskiego lub nie czujesz się na siłach samemu poprowadzić jacht, a chciałbyś pływać tam gdzie Ty chcesz, powinieneś skorzystać z opcji wyczarterowania jachtu wraz ze skiperem. Jeśli tego chcemy wprowadzi nas w niektóre tajniki żeglarstwa lub pozwoli się delektować wolnością jaką daje nam spędzenie czasu pod żaglami bez martwienia się o to czy łódka dopłynie do celu. On zajmuje się żeglowaniem, a Ty się relaksujesz. Czy to nie cudowne? Zapewniam, że tak. Jest wiele serwisów, w których można zatrudnić sternika do swojego rejsu. Najprościej w konkretnych czarterowniach poprosić o sternika dla siebie. Można również zatrudnić wolnego strzelca, który za kilkadziesiąt złotych na dzień zostanie twoim skiperem. Wystarczy wpisać w google.pl nazwę „skiper do wynajęcia” czy „sternik do wynajęcia”. Po wejściu na dowolny serwis pojawi się mnóstwo informacji na ten temat. Niesamowicie ciekawą możliwość daje nam ogłoszenie swojej oferty. Możemy wtedy precyzyjnie określić jakiego sternika chcemy, np. „Zatrudnię przystojnego sternika w wieku 25-30 lat na tygodniowy rejs po Mazurach. Musi być zabawny i potrafić opowiadać dowcipy”. Doświadczeni żeglarze często przeszukują takie ogłoszenia.

Jeśli chcesz dowiedzieć się o tym jak się przygotować do rejsu, poznać przed swoim pierwszym rejsem trochę tajników żeglarstwa przeczytaj więcej moich postów!

Szkolenia żeglarskie - jak wybrać te właściwe?

Autorem artykułu jest Kropka



Na polskim rynku istnieje wiele szkół żeglarskich oferujących różny poziom usług.Jak nie dać się nabrać na zwykłe marketingowe sztuczki i wybrać szkołę która spełni wszystkie nasze oczekiwania?

Żeglarstwo to sport który zawsze cieszył się sporą popularnością. Dzięki rozwojowi techniki morskiej, udoskonaleniu metod nawigacji i sposobów przewidywania pogody żeglowanie jest dziś o wiele prostsze. Fakt ten skłania wiele osób do spróbowania swych sil pod żaglami. Jednak aby mogły one chwycić za stery łodzi muszą najpierw poznać arkana sztuki żeglarskiej. Umożliwiają im to szkoły żeglarstwa w których uzyskać można wiedzę zarówno teoretyczną, jak i praktyczną. Przede wszystkim warto sprawdzić kompetencje instruktorów uczących w danej szkole żeglarstwa. Ważne jest nie tylko ich doświadczenie na morzu ale również certyfikaty potwierdzające udział w profesjonalnych szkoleniach żeglarskich przeznaczonych dla osób zawodowo pracujących na statkach. Jeśli szkoła żeglarstwa posiada kadrę o bogatym doświadczeniu popartym certyfikatami uznanymi na całym świecie, możemy być spokojni. Drugą bardzo ważną kwestią jest sprzęt jakiego używa się podczas nauki. Szkolenia żeglarskie na starych, rozsypujących się łajbach potrafią być prawdziwym koszmarem dlatego przed podjęciem decyzji warto sprawdzić na jakim sprzęcie będziemy pływać. Kolejną istotną rzeczą są akweny na których odbywają się kursy żeglarstwa. Nie trzeba wielkiej wyobraźni aby zrozumieć, że podczas rejsów na jeziorze, niewiele dowiemy się o tym co może spotkać nas na pełnym morzu. Tylko rejsy stażowe pośród spienionych morskich fal i porywistych wiatrów, porządnie nauczą nas żeglarskiego fachu. Oczywiście na jeziorach mogą odbywać się kursy żeglarstwa śródlądowego ale osoby mające zamiar pływać na większych akwenach powinny od razu trenować na morzu. Jeśli sprawdzimy te wszystkie rzeczy ale nadal nie będziemy do końca przekonani, możemy na przykład popytać o daną szkołę żeglarską na odpowiednich forach czy listach dyskusyjnych. Bardzo możliwe, że znajdziemy kogoś kto miał już kontakt z tą szkoła i będzie mógł podzielić się z nami swoją opinią na temat stopnia jej profesjonalnośći.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl